Archiwum maj 2003, strona 4


maj 20 2003 .....:,>":{})(_()
Komentarze: 2

                    MOJA NAIWNOSC MNIE  ZABIJA.........CO ZA MIS Z NIEJ.........DLACZEGO ONA MI TO ROBI..........WSZYTKO PSUJE.........                                                            

                                ZEGNAJ...........NA ZAWSZE KRAINO SMUTKU........

                  ZYCIE JEST ZA PIEKNE ZEBY SMUCIC SIE TAKIMI PIERDOLKAMI.............

            TO WSZYTKO PRZEZ TEN SEN.........ALE   JESTEM ZA TWARDA ZEBY "SIE POKONAC"........

                   (mimo tego nadal mysle o tym snie..o leci piosenka ktora lubie:) jeeeeee:) musze odwiedzic Jasia i Barneja:) napisac jeszcze pare smsow do ludzi z zagli....a moze oni jada w tym roku  na Mazury....jak tak to ja tez:)

                 "hej zeglujze zeglazu cala nocke po morzu...:)"

rastawoman : :
maj 20 2003 oivreubaa;osmjm
Komentarze: 1

       Dzis dzien przywital mnie dosc dziwnie...obudzil mnie budzik o 6.00 wydawalo mi sie ze przestawilam  budzenie na 8.00 ale sie mylilam...w sumie i tak wstalam o 8.00 poniewaz mama tak glosno mowila ze chyba umarlego by obudzila...Kiedy sie obudzilam  przypomnial mi sie sen...mily sen...Teraz mam stan  melancholijny ...ten sen nigdy sie nie stanie prawda...a moze stanie..... ale napewno nie w najblizszym czasie....................

     Jutro mam ustna z matmy ,dzis bede zasowalam rowno z nauka...juz mam dosyc ....i po co mi taka masowa wiedza na tydzien nie dluzej?

       Wczoraj mialam  bardzo pozytywnt dzien...zadzwonilam wieczorem do super kumpeli a potem do przyjaciela tylko poto zeby mu powiedziec  DOBRANOC...ale jak to bywa  zaczelismy romawiac i rozmawiac...po 24.oo dostalam  milego smsa:) dzieki:)hihiih

        Tak bardzo chcialabym piatek wieczor..nie wiem co bede wtedy robic ale juz bede po 2 ustnych....i  moze rzuce sie na ksiazke:) oczywiscie taka ktora mnie interesuje:) to brzmi jakby ksiazka byla jakims facetem:) grrrrrr nie nie......

          Musze mykac.....trzeba z soba cos zrobic,jacys panowie do okien maja przyjsc a ja tak dziwnie ubrana:) mam kilka warst na sobie poniewaz jestem zmarzlakiem...codziennie  jak ide spac mam na sobie bluze z kapturem...mam nadzieje ze latem ja zdejme z siebie:)

         Zycze wszytkim milego dnia i usmiechu w kazdej sekundzie:) aaa!:( ten sen.........

           

rastawoman : :
maj 19 2003 heheh hohoho hihih hyhyhy:)
Komentarze: 3

    Ostatnio kumpel brata ale juz nie tylko jego bo  jest takze moim kumplem:) powiedzial ze powinnam sie cieszyc z"kopa"ktore dal mi los, a dlaczego? bo nadchodzi okres zwyciestwa?hm...dziwne   prawda?moze  lepiej brzmi :" nachodza lepsze dni:) i po co sie martwic? smucic?:)Przeciez to my kreujemy  wlasne zycie wlasne wnetrze:) Jakis czas temu  uradowana wzielam ksiazke pt. "ksiega zycia" sa w niej wyklady jakich dokonal Jaddu Krishnamurti:)tak wiem  super nazwisko?:)  i otworzylam  na stronie  ktora ma tytul  "unikanie smutku" i co przeczytalam?:

                  "Byloby cudownie,gdybys w procesie sluchania tego,co sie do Ciebie mowi,procesie nie zakloconym

                    emocjami i sentymentami..mogl naprawde zrozumiec smutek i byl jednoczesnie od niego wolny.(...)

                    Wowczas prawdopodobie staloby sie mozliwe poznanie,czym jest MILOSC..."

            to jest tylko fragmencik...ta ksiazka musi byc niesamowita...zreszta okaze sie jak ja przeczytam cala:)

     Teraz moze cos z innej bajki:) Jade w poniedzialek na wies:) na jeden dzien...zawsze cos:)Tata chcial isc na ryby:)wpadl na pomysl pozyczenia łodki- takiej malej :)Dzis rodzice stwierdzili ze jestesmy dziwna rodzina heheh taka  chyba inna:) w sumie mieli racje mimo tych klotni itp.(jak to zawsze w rodzinie bywa) jestesmy troche zwariowani? Kiedys nagralismy film ..ja kamerowalam:) ajjjj bylo wiele super momentow i mam nadzieje ze jeszcze beda:)Tak w ogole moj brata w niedziele sie zarecza:) strasznie sie ucieszylam:) ale wiem ze jak bedzie prosil  Kasie o reke to bede zwijala sie ze smiechu ...:) on i zareczyny?moj brata? ten niewysoki chołopak ,ktory 89% swego zycia spedzil przed klawiszami z gitara i  mikrofonem ..pisal wieczorami slowa do piosenek ..i to jest w nim super  ...robi to co kocha:)ale i tak jest paskudny w roli brata hyhyhy wczoraj ponownie kladl na moja glowe poduszki a ostatnio  byla bitwa jakiej  nie bylo chyba z kilka dobrych lat:) wyginal mna w kazda strone:)ehhhhh:)

        Chyba jestem zadobra siostra:) kurcze lubie go:) i bedzie nadal moim "frankiem" tak jakos z mama mowimy na niego:) a on kiedys mowil na mnie "di di " albo "flaczek" hm....a i "zuza"heheh nie wiem dlaczego.Zawsze jak spiewamy "moja siostra krolewna" i jest fragment ze " moja siostra krolewna jest najlepsza na swiecie ...(bla bla bla) gdy gra mi na flecie":) heheh zawsze sie smiejemy w tym momencie:)

    Zaduzo juz o nim napisalam :)Dziwne ze jestesmy fajnym rodzenstwem....i niech tak pozostanie....hyhyhy hohoho hihih hehhe:)mam shize:)

rastawoman : :
maj 19 2003 tracac mozna wiele zyskac.....
Komentarze: 4

 Stracilam.....oderwano mi kawalek wnetrza....ale to juz zarasa....dzieki temu zaczelam doceniac zycie bardziej ,nie marudze jak wiekszosc moich domownikow:)Staram sie urozmaicac kazdy dzien:) Wlasnie wrocilam z ksiegarni i KUPILAM KASIAZKE:) podobna do OSHA nawet identyczne wydawnictwo:) i taka grubiutka:) Moj tata sie nudzil jak mijala minuta za minuta  a ja szukalam jakiejs ksiazki:) -niestety Dalajlama sobie poczeka ...:)

   Teraz modle sie zeby rodzice wyjechali ze mna w poniedzialek na wies....tak bardzo potrzebuje tego miejsca,tyle cudownych wspomnien ,pierwszych milosci(ale nie do wiejsckich facetow:).Pamietam jak w jedynym wiejskim sklepiku kobitka zamaist reszty dawala pudelka od zapalek  poniewaz nie miala drobnych:) po wakacjach mialam hurtownie z zapalkami:)ajjjjjjjj tak bardzo chce tam pojechac ,podrodze bede mijac miejsce 1 obozu harcerskiego hihih to byly czasy:)oboz przetrwania :) Ostatnio stwierdzilam ze na zagle nie pojade(chyba) dlaczego? moje 1 zagle byly super:) wspaniali ludzie,imprezy,szanty:),chwila grozy i radosci ze nie zrobilismy "grzyba"  to byly czasy...:) dlatego boje sie ze nastepne zagle  beda gorsze...a potem matarnia:) FOTOGRAFIA:) -tam moglam bywac w ciemni :)  ale najawzniejsza byla dla mnie przyjaz z Kuby i Grzesia...wspaniali faceci....JACYS....

      Stracilam  kogos ale zyskalam chec do relaizacji tego czego pragne i udaje sie:)Owszem nie jest łatwo....napisze tylko tak:

              "patrzyles dlugo w koncu zgasl promien ktory polaczyl nas..."dziekuje  "moj" wypasniku:) za wszystko...a to wszytko jest w mojej glowie....i tam pozostanie na bardzo dlugo:)Pamietaj ze tam gdzies zawsze jest ktos kto wierzy w ciebie ..mimo wszytko....Pamietam Twoje slowa "idziemy osobno ale razem".....to bylo mile..... "lunatycy lalal":)

rastawoman : :
maj 19 2003 rodze sie od nowa:)
Komentarze: 1

           Ponownie przychodze na swiat ....pelen dziwnych zjawisk..swiat taki niedorobiony...tak mi sie wydaje....

             Ostatnio nadszedl okres w moim zyciu w ktorym niedosc ze dostaje  "zyciowe kopy" to musze przetrwac i zdac wileki sprawdzian pt. matura....niedlugo ustne..wlaka z wlasna slaboscia ...stresem....z pamiecia....

           Podeszlam do tego wszytkiego psychologicznie i pewna osobka dala mi pare rad jak mam sie zachowywac itp. ale i tak nigdy nie gram jestem soba wiec nie wiem czy mi sie uda:)

            Wczoraj w nocy nie mogla spac...to bylo wywolane stresem zblizajacego sie "sadu ostatecznego" oraz tabletkami ktore zastepuja 1 mala kawe.....Moje oczka zamknely sie ok 2.30 am- wstalam o 8.00 am:) i jestem wypoczeta.To chyba takrze wplyw moich marzen pozwolił mi  kozystac z urokow nocy,jej magi i ciszy.Siedzac o 2 w nocy nad ksiazkami poczulam dotyk tego spokoju...rodzice smacznie spali z pieskiem,Brat siedzial i cos pisal,wiec postanowilam z nim porozmawiac...Rozmowa dlugo nie trwala ale zawsze cos:)Dzis ide zaszalec do ksiegarni,w sumie juz wiem jaka ksiazke kupic ale moze poczuje pozytywne wibracje do innej?:)Ksiazki sa genialne a te co czytam ehhhh:)-kiedys bym z tym polemizowala do bialego rana a dzis..NIE!:)

      Wpadlam na fajniutki pomysl:) Jesli pogoda dopisze ide dzis biegac z kim..? z mama:)Tylko musi pojsc po jakies  trampki  bo niestety 90% jej butow to jakies laczki:),obcasiki..:)Ojjjj ja chyba w zyciu nie bede sie ubierac jak przystalo na kobitke...Podobaja mi sie te "szmatki" i trampki oraz sandalki(ostatnio WYCZAILAM:) TAKIE SLICZNE:) ktore znajduje gdzies przypadkiem ..albo nie przypadkiem:)

        Czuje pozytywne wibracje:) Niedlugo ide do lo ,sprawdzic ktora babiczka sprawdzala mi prace maturalne...przy okazji  porozmawiam z osobka ,ktora bardzo dobrze rozumiem ...nie?:)

        Tymczasem-borem lasem?(odrazu przypomina mi sie Grzesiu:)

               "kazdy koneic jest poczatkiem czegos nowego"...................

rastawoman : :