Archiwum czerwiec 2003, strona 5


cze 08 2003 zwykly dzien......
Komentarze: 1

       Dzis przespalam pol dnia...nie wiem nawet co mnie tak zmeczylo? hm.... w trakcie snu obudzil mnie tata z pytaniem "chcesz obiad?" a ja mu " niechce cos sobie zrobie..." BLAD:) teraz bede musiala frytki jesc:( kupa tluszczu bleeeee zjadlabym pite:) ale green way zamkniety:( no coz.....frytki sa juz gotowe i wolaja "zjedz mnie ..zjedz mnie" sa sa  sa :)

    Milam sen...a moze to bylo moje marzenie ?:) o czym sen byl? o jakims kolesiu....sny nieraz sa fajne:)

    Zaraz mykam na referendum...niechce mi sie ale coz....kurcze juz dawno nie mialam takiego stanu  "niechce mi sie nic..":) oj niedobrze......

     Smigam sobie smig smig........czasami jak czytam te notki to sa tak  yyyy dobra niewazne:-)pa moje kochane robaczki:)

rastawoman : :
cze 07 2003 czy to juz czas.......?
Komentarze: 0

      Zauwazylam ze jest mi lepiej  kiedy Ola nie ma na gg itp.w sumie to co bylo miedzy nami zamknelam w kolejnym pudelku  pt."przeszlosc".....Zaczelam myslec o poznaniu kogos nowego....w sumie jestem wolna....ale  boje sie zwiazku z  kolejnym facetem poniewaz  znow mi sie moze nie udac.....niechce  miec takich krociotkich zwiazkow.....przez nie trace nadzieje na jakis zwiazek z prawdziwego zdarzenie......niby jestem w wieku w ktorym sie szaleje.. zarywa przypadkowych kolesi na imprezach...hm......jednak moje chcice ida w innym kierunku..okres zabawy  byl jakis czas temu:) mile chwile owszem ale  teraz chce sie troszke ustatkowac......miec osobke ktora pozna mnie z kazdej strony a ja ja....ktora moze na mnie zawsze liczyc.......ktora przytule i powiem "nie martw sie" .....-to jest chyba za bardzo wyidelizowane..ale o tym marze......

     Moze ja jestem jakas inna? zamiast powiedziec sobie" kozystaj z facetow....teraz ty ich ran.."-ale ja tak bym nie potrafila...jesli ktos mnie zrani to wudocznie tak musialo byc...kazdy kop buduje mi  zbroje....Wlasnie siedze opatulona  kocykiem...pisze jakies moje  smieszne mysli....a w tle leci piosenka.....smutna? sprawia ze zaczynam analizowac...nie lubie tego u siebie....zaczeste myslenie jest niezdrowe...ale spoko  zwalcze to:)

      To jest smieszne....ze  moge miec faceta do zabawy etc. w kazdym momencie....ale  oni sa smieszni...zal mi ich.....szczegolnie zajaca......

      Mysle ze  jesli nie teraz to moze na uczelinie hyhyh poznam kogos:) kto wie...:)

      Kurcze chyba jestem zmeczona....mimo tego ze niedawno spalam jakies 2h....tak w ogole nie kumam mojej babci...zawsze jak dzwoni i  wie ze jestem sama w domku..mowi" ojjj jaka ty jestes biedna tak sama siedzisz w domku ojj"yyyyyy ja kocham byc sama w domu...nikt mi nie mowi jakis pierdul...nie slysze jak marcin mowi "oj jaka ty jestes niedojrzala ze masz tego kolczyka" hm...-szkoda ze nie spojrzy w lustro w momencie jak zachowuje sie jak totalne dziecko..i kupuje 10000 kubusia swojej pannie....Kiedy jestem sama w domu ..odpoczywam...powiedzmy ze delektuje sie cisza:) a Goya i towarzyszy w tych chwilach:)

    Jestem ciekawa czy zapisze ta notke jesli nie ......to nie bedzie git...

  

rastawoman : :
cze 07 2003 samo zycie....
Komentarze: 1

   Jestem zla na siebie.......jadac z imprezy wczorajszej uswiadomilam sobie ze nie potrafie zufac tak szybko facetom(a skad te mysli sie wziely hm...?)..ten pieprzony Andrzej..:( moja  wielka niespelniona milosc......potrzebowal mnie do przygod.....kurcze jak ludzie tak moga ja rozumiem ze to jest fajnie przespac sie z kims na jeden raz ..bez zobowiazan...ale..gdzie sa uczucia?....w zyciu bym tak nie mogla......czula bym sie jak szmata?

   Teraz juz wiem ze bardzo przezywalam to z Olem poniewaz on mnie nie wykorzystal,nie napieral,byl moim przyjacielem....i facetem.....jemu potrafilam zuafac.....dlatego  mimo wszytsko czuje do niego sympatie...wczoraj  o nim nie myslalam  na imprezie az dziwne...:) moze dlatego ze myslalm o kims innym? znow pakuje sie w g.....chyba zrezygnuje....

 Poczatki sa idealne potem sie wszytko pieprzy........ajjjjjj  to sprawia ze zycie jest fascynujace...powiedzmy......

rastawoman : :
cze 07 2003 cos sprawdzam
Komentarze: 0

pisze juz 2 notke i niechce mi zapisac:(

rastawoman : :
cze 05 2003 dzien pelen wrazen:)
Komentarze: 3

      Nie wiem nawet od czego zaczac pisac......... wczoraj tyle mnie spotkalo.....moze zaczne  od pewnego milego czlowieka:) z ktorym przeprowadzilam  dosc fajna rozmowe(smieszna:) na gg-dziekuje za  puszczenie Boba i dedykacje:)Po tej rozmowie pojechalam na korki...smialam sie z kobiety ,ktora myslala ze mnie ktos uderzyl na koncercie w bref:) ale nie nie nie :) powiedzilam jej ze mam kolczyka ...byla w szoku?:) Po bardzo nudnych 2h z nia i zadaniami...myknelam do domku...okazalo sie ze dzwonil Olo .Okazalo sie ze  mamy sie spotkac o 23 przed Rock Cafe...-miejscem  ktore nas zlaczylo....Musilam do niego zadzwonic i sie dowiedziec czy to prawda bo jak to czasem bywa rodzice czasmi zle przekazuja...no coz...jednak mialm byc o 23...Umowilam sie  zkumpela troszke wczesniej..i sie spoznilam  40 pare min.:(-a dlaczego??? Olo prosil zebym nagrala mu najfajniejsze  utwory reggae.....i nagralam....Wszyscy spotkalismy sie  w Gdansku...poszlismy do pewnego fajnego miesca:) super muza leciala..a ja nie moglam z Olem nawiazac kontaktu...bylam skrepowana.......potem  siadl kolomnie...i zaczelismy rozmawiac....powiedzilam mu ze jestem ciekawa  co moze sie zdazyc przez te 3 miesiace...moze moj przyjaciel bedzie mial jakas fajna osobke...wtedy Olo  powiedzil.."a moze ja sie na hajtne" troszke smiesznie nam sie zrobilo jak to powiedzial..potem ja  stwierdzilam ze moze ja nawet spotkam ta osobke...dziwnie sie poczulam mowiac to ale taka jest rzeczywistosc ..nigdy nic nie wiadomo...moje serce robi ze mna co chce:).......Po jakims czasie Kuba  zOlem musieli jechac ..my z Ania przenioslysmy sie do Celticu:) ale przed tym bylo pozegnaie Ola ....przytulilismy sie i...trwalo to jakis czas...mowilismy sobie do ucha  takie tam pierdulki....ma pisac e-maile....bylo mi smutno.... juz odchodzil..jak jeszcze raz podeszlam i przytulilismy sie...wtedy  powiedzil mi do ucha..."grzejniczki" i we mnie wszystko peklo....moje grzejniczki ..nasze.....trzymal je na moich plecach i ogrzewal mnie...potem  rozeszlismy sie.......chcoalm cos powiedziec do Ani ale  łzy mi nie pozwalaly...

      "stracilam prawie zycie..." w jaki sposob?przechodzilysmy przez ulice (po rozstaniu z Olem)..jakis wriat na zielonym jechal i gdyby nie Ania  ..mnie juz tu by nie bylo...w ostatniej chwili mnie chwycila..Dziekuje......widocznie mam jeszcze jaks misje do zrealizowania  ...:)

     Bedac z Ania w celticu:) ona siedzila tylem do takich arabow...ja juz mam niesmak do arabo podobnych...jeden z nich caly czas sie odwracal i patrzyl ....myslalm ze podejde tam i sie spytam o co mu chodzi...to jest tak krepujace....potem drugi zaczal  machac sobie raczkami w rytm muzyki i zaczal sie usmiechac do mnie...bleeeee....potem  podszedl jeden z nich do nas i chcieli nam piwo postawic  i zaproponowali  zebysmy przesiadly sie do nich....SPLAWILYSMY ICH JEEEEE:) potem tak chcialo mi sie tanczyc a byly 4mosoby na parkiecie:) ale po 2 piwkach to mi wisialo:) i poszlysmy:) poprosilam DJ o muze z lat 70-80 i puscil:) bylo genialnie  nawet same tanczylysmy na parkiecie a ludzi wzrok byl mi obojetny:) bylo super...:) ale to nie koniec moich przygod:) Poszlam na przystanek i pojechlam autobusem do domku bolo ok 3 rano:)  w autobusie koles robil burdy i tuz przed moim przystankiem..przyjechla policja  po 2 kolesi...i sie zastanawialm czy kiedys dojade do somu...jak wynosili tych kolesi poznlam 2 innych kolesi:) zaczeli cos do mnie mowic i tak sie smialam:) jeden z nich zna mojego brata :) zreszta ja go z widzenia tez kojarze z podstawowki:) natomisat  jego kumpel nie byl mi znany..ale calkiem calkiem ...:) zyczyli mi kolorowych snow i  poczlapalam do domku:) i tak kolejny dzien minał...

      Dzis ide do Brzezna...-zadupia :) na jakies ognisko z klasami 4 :) jeeee beda kiełbaski:)hehehe a juto  moze wbijemy sie z ludzmi  do kumpeli i moze byc fajna biba:)

      Tak w ogole moje malenstwo zdrowieje:)juz tak nie placze krwia:) przedchwila  bylo mu zimno:) -LOD:)moja mam nawet dotknela  go:)

     Hm....... dawno nie pisalam takie dlugiej notki:) jesli mi jej nie zapisze to...tak...zdenerwuje sie?:)ok mykam...:) czas na zadanka:) jeeee :)

    Ania czy to jest "dark globe":)? -Placebo....strasznie mi sie podoba:)...........

           {*;*}-heheh ale minak wyszla :)

 

rastawoman : :