Komentarze: 2
Troszke jestem zmeczona:(..nie spie od 6.30... poniewaz jechalam zlozyc teczke na UG,potem na kurs na AM:)...w sumie ludzi jeszcze zabardzo nie znam ale pare osob poznalam...:) 4 h pisalismy zadania...facet fajnie tlumaczy...juz podkoniec chyba tez mu sie nudzilo bo mylil sie troszke..ja probowalam sie skupic ale jak 3 h wybila to myslalam ze zasne.....ale bylo OK:) po AM pojechalam do baru wegetarianskiego i kupilam samaosy? chyba cos takiego...kiedys z Marcinem to jedlismy iii jest dobre:)))duza porcja ale do konca nie mogla zjec..zostawilam Marcinowi ...Tak w ogole on zadzwonil do mnie w czasie kursu..szybko wylaczylam kom. i sie nagral na sekretarke...fajnie sie nagral ..poprawil mi chumor:) chyba jest ze mnie troszke dumy ze chodze na jego uczelnie....narazie na kurs:)a co bedzie dalej to sie koaze:)
Na kursie zauwazylam ze chodzi taki chlopak ktory byl ze mna w Slowacji:)eh...SLowacje:) i pamietam jak wszedl do nas do przedzialu i przywital sie..potem zamna "latał",nawet nie wiedzilam ze jest w moim wieku tak bylam nim zainteresowana hihih....jednak moje mysli ide w kierunku...:)nawet jesli to by bylo nierealne to i tak mam o kim myslec:)
Zauwazylam ze zaczynam sie alienowac..:( przeciez niedawno z łatwoscia rozmawialm z ludzmi itp. a teraz...tez..ale nie tak jak powinnam...zreszta mysle ze to bedzie trwalo krociutko:)marudze:)
Mykam..:) najprawdopodobniej to jest moj jeden z ostatnich blogow...
Btw. to chyba juz zboczenie (jesli ktos kocha fotografie:)..patrze na prawie wszytsko przez pryzmat robienia zdjec...ale to jest mile....wten sposob moge stwierdzic ze jakas wyobraznie mam i plany co do obiektow,zjawisk itp. "pozujacych " do zdjec...:)))))