moje male biadolenie:)
Komentarze: 0
Jutro mam ustna z polskiego...jest mnostwo materialu do nauki i to mnie dobija...ramy czasowe kazdej epoki,filozofie,utwory,problematyka i takie tam bzdety....Niedlugo koncze Mloda polske...eh...wiec zostanie mi 20 lecie,wspolczesnosc i gramatyka ktora juz w nocy bede przerabiac.....cieko jest...moj pokoj jest zawalony ksiazkami a ja i tak nic nie umiem...wszytko mi sie miesza.....zaczynam sie bac polskiego......znow poczuje przyplyw adrenaliny.....
Niedawno dzwonil do mnie kumpel on jutro zdaje ze mna....w sumie smielismy sie z tego wszytkiego ale to nie jest w rzeczywistosci takie HA HA HA.....w czasie rozmowy slyszlam jak jego mama smiala sie z niego ze ma syna debila ktory sie nie uczy w sumie to nie jest smieszne ale poprawila nam tym stwierdzeniem humor-szczera kobita:)Potem stwierdzilismy ze idziemy w sobote na koncert Myslivits,mam nadzieje ze pojdziemy jakas ekipa:)Ten weekend moze byc calkiem mily..w piatek chyba wiesniary i piwko na plazy..w sobote koncert albo przyjaciel a w niedziele przyjaciel albo kumpela...bede czyms zajeta a to jest mi aktualnie bardzo potrzebne.....
Bede mykac,trzymajcie kciuki......jutro bedziemy sie kopac nawzajem jak przed matma....:)ale juz nie bedzie "L";P.....
Dodaj komentarz