maj 18 2003

sex2-kontynuacja


Komentarze: 2

 zapisalo:) wzbudzila sie we mnie wielka radosc.

    cd.:)

     Skonczylam na epoce orlitowskiej:)Aktualnie koncze LO ,wydaje mi sie ze refleksje  odnosnie lo i wspomnienia  dadza o sobie znac po maturze.Teraz moje mysli zaprzataja zupelnie inne" rzeczy "itp:)

    Zastanawiam sie czy w przyszlosci siade przy swoim pianinie(ktorego jeszzce nie mam:( i zagarm jakis mily utwor.Tak bardzo chcialbym miec biale jak snieg pianinko  ,ktore znajdowaloby sie w pokoju  "muzycznym " przeznaczonym tylko i wylacznie dla rzeczy ,instrumentow muzycznych.To bylaby moja kraina w ktorej uciekalabym od spraw codziennych...Mialbym tam mnustwo płyt:),ksiazek o roznych wykonawcach ,przynajmniej 3 djembe(bebny:) eh.......moze kiedys to zrealizuje:)

     Wiem jedno ...po zakonczeniu zmudnej nauki w lo poswiece sporo czasu na udoskonaleniu swego wnetrza i wiedzy muzycznej...Mysle ze nadal bedzie mi towarzyszyc reggae-wspanialy odlam muzyczny  mozna go okreslic  w tylko 1 sposob "positive vibration".Z ta muzyka zetknelam sie ponad pol roku temu ...i od tego czasu kocham ja barrrrrrdzo:)Tyle radosci dala mi w zyciu i checi dzialania,walczenia o marzenia ,tyle razy ocierala mi łzy.......i mowila UMIECHNIJ SIE:)

                           "STIR IT UP":)

  

rastawoman : :
19 maja 2003, 12:35
male sprostowanie: z reggae mam stycznosc od ponad roku:)
zmieniona...
18 maja 2003, 18:03
orliś ruullezzz... ;oP hihi...to juz bylo ;o)

Dodaj komentarz